Obywatelskie rekolekcje

Kongres Obywatelski jest dla mnie przede wszystkim spotkaniem. Spotkaniem z ludźmi żywo zainteresowanymi tym, co robią na co dzień i czym chcą dzielić się z innymi. Spotkaniem z ludźmi, którzy w poczuciu bezinteresowności wzajemnie się słuchają i ze sobą rozmawiają. To także spotkanie ludzi znanych z mniej znanymi Obywatelami. Zasadą Kongresu jest równość, co pozwala każdemu z uczestników – mnie na pewno – dokonać oceny sensowności swoich działań. Tylko w takich warunkach – obywatelskiej równości i szczerości – możliwy jest prawdziwy dialog.
Świat polityki często widziany jest jako gra interesów czy walka pomiędzy ludźmi. Polityka przestaje być zderzeniem racji i poglądów, a staje się zderzeniem ludzi z etykietami, które determinują ich decyzje. Asymetria pomiędzy koniecznością szybkiego działania a brakiem wiedzy i refleksji nad skutkami postępowania jest wpisana w działalność w sferze realnej polityki. Tworzy poczucie dyskomfortu, jeśli chce się traktować politykę jako obywatelskie zobowiązanie czy misję społeczną. Jak można ten dyskomfort zredukować?
Warto potraktować Kongres Obywatelski jako miejsce zmiany postaw i zachowań, w którym odbywamy niejako swoiste rekolekcje obywatelskie. Na Kongresie mamy możliwość w skupieniu i wzajemnym zaufaniu rozmawiać o sprawach, które są dla nas – jako jednostek i społeczeństw – ważne. Spraw ładu w wymiarze społecznym czy politycznym, ale zawsze opartego na dialogu.
Olgierd Dziekoński, polski architekt i polityk, w latach 2010–2015 sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP