Idee dla Polski

Jak daleko sięga władza algorytmów?

Technologie oparte na zaawansowanych algorytmach oraz sztucznej inteligencji są rozwijane, bo w sytuacji złożonych problemów podejmują decyzje lepsze, trafniejsze niż człowiek. Im jednak technologia staje się bardziej złożona i niezależna od ludzkiej kontroli, tym mniej z nas rozumie jej działanie, a lęki związane z jej dalszym rozwojem stają się powszechne. Jak broniąc się przed faktycznymi zagrożeniami nie stracić wszystkich dobrodziejstw, które daje nam rozwój?

Gdzie szukać polskich specjalizacji technologicznych?

Wybór specjalizacji technologicznych pozwala skupić inwestycje związane z badaniami, rozwojem i innowacyjnością w obszarach o największym potencjale – na polach, które mogą przynieść społeczeństwu i gospodarce najwięcej korzyści. Jakie są dziś zatem – mając na uwadze doświadczenia Narodowego Centrum Badań i Rozwoju – sfery, w których polskie firmy są „silne” technologicznie? W których sektorach mają one największy potencjał do tego, by stać się europejskimi lub nawet światowymi liderami? Jakie – w polskich uwarunkowaniach – byłyby najlepsze „lokomotywy” proinnowacyjnego rozwoju: pojedynczy „czempioni”, będący centrami poszczególnych ekosystemów czy może raczej rzesze małych i średnich firm funkcjonujących w podejściu sieciowym?

Zielony biznes to nie oksymoron

W biznesie krótkowzroczność się nie opłaca, stąd też walka z globalnym ociepleniem z perspektywy przedsiębiorstw nie powinna być traktowana tylko jako PR‑owy obowiązek, lecz wręcz przeciwnie – jako olbrzymia, choć długoterminowa, szansa. Jak zatem pogodzić cele ekonomiczne z klimatycznymi? W jaki sposób potężne międzynarodowe korporacje mogą wpływać na zmianę postaw mniejszych firm oraz społeczeństw? Czym jest kapitalizm inkluzywny i dlaczego powinniśmy do niego dążyć?

Zrozumieć i wygrać wielką zieloną transformację

Myśląc o dobrej przyszłości Polski, musimy zrozumieć nie tylko siebie, ale także Europę i świat. A tam następuje dziś wielkie przemeblowanie, nowe rozdanie kart. Krystalizują się nowe reguły gry i nowe kierunki rozwoju. Jakie wysiłki powinniśmy podjąć, by móc korzystnie się w tę grę wpisać, a tym bardziej ją współkształtować? Czego powinna dotyczyć nowa, zielona i inkluzywna wizja rozwoju Polski? Czy mamy szansę przeistoczyć się z szarego tygrysa wzrostu w zielonego tygrysa technologii i innowacji?

Miasta i do pracy i do życia

Miasta nie dość, że bardzo dotkliwie odczuły skutki – trwającej nadal – pandemii, to w dodatku stoją dziś w obliczu innych, piętrzących się wyzwań, z konsekwencjami zmian klimatu oraz wszechobecną informatyzacją na czele. W tak dynamicznie zmieniającym się otoczeniu jak nigdy potrzebna jest zintegrowana polityka miejska – rozumiana zarówno jako działanie samych społeczności miejskich, jak i jako polityka prowadzona wobec miast przez inne podmioty.

Zielony Ład – jakie jest jego sedno i jak będzie on zmieniał Unię Europejską?

Europejski Zielony Ład to wizja gospodarki, która współegzystuje z planetą – przyrodą, surowcami, klimatem – i nie dąży do jej dalszej zachłannej eksploatacji. Idea ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom najbogatszych, najbardziej „sytych” cywilizacyjnie społeczeństw Europy. Z perspektywy państw takich jak Polska strategia ta – zakładająca m.in. odejście od paliw kopalnych – na pierwszy rzut oka wydaje się być niewygodnym balastem rozwojowym. Warto jednak spojrzeć na nią jako na dziejową szansę, dającą możliwość „przeskoczenia” wielu zastałych od lat zależności gospodarczych i budowania nowych specjalizacji technologicznych.

Zielone tsunami – jak szeroko i jak głęboko zmieni ono naszą rzeczywistość?

Wielka, zielona transformacja, u której progu stoimy odciśnie głębokie piętno na wszystkich dziedzinach naszego życia społeczno­‑gospodarczego. Nie sposób dziś nawet przewidzieć większości jej skutków. Nie miejmy jednak złudzeń – zmiana ta nas dosięgnie, nie uciekniemy od niej i w naszym interesie jest jak najszybsze przyjęcie tego do wiadomości. Tylko od nas zależy, czy potraktujemy ją jako kolosalną barierę rozwoju, czy jako mieszankę kolosalnych szans i wyzwań. Na czym będzie polegało zielone tsunami, które przetoczy się przez całą europejską gospodarkę? Co będzie ono oznaczało dla polskich firm? Jak odnaleźć swoje w miejsce w nowej rzeczywistości?

Zielona fala: wyniesie nas czy zatopi?

Zielona transformacja wpłynie na większość elementów naszego systemu społeczno-gospodarczego. Nie da się jej uniknąć, a sposób jej przeprowadzenia zdeterminuje naszą przyszłość na kolejne dziesięcio­lecia. Zmiana nieudolna, na zasadzie: „nie chcę, ale muszę”, będzie prowadzić do podważenia fundamentów gospodarczego sukcesu minionych 30 lat, nie oferując nic w zamian. Z kolei proaktywne, strategiczne, długofalowe podejście do tego procesu to olbrzymia, rzadko spotykana w naszej historii szansa na to, by dołączyć do wąskiego grona państw, które wyznaczają globalne trendy. To, który scenariusz wybierzemy, zależy od nas – sami zdecydujemy, czy zielona fala wyniesie nas, czy też zatopi.

Jak wygrać drugą wielką transformację?

Zrównoważona, zdrowa i silna gospodarka, prężnie działający sektor prywatny, rosnąca świadomość ekologiczno­‑klimatyczna obywateli, wysokiej jakości kapitał ludzki – tymi określeniami można zdefiniować nie tylko globalnych liderów gospodarczych, lecz także Polskę. Gdy dodamy do tego fakt, że dziś, rozpoczynając wielką zieloną transformację, jesteśmy mądrzejsi o doświadczenia przemian ustrojowych sprzed 30 lat, okazuje się, że adaptacja Europejskiego Zielonego Ładu wcale nie musi być dla nas taka straszna, jak ją malują. Czy pomimo naszych mankamentów i zapóźnień, mamy potencjał, by ponownie odnieść sukces, który zadziwi świat?
Na górę
Close