Idee dla Polski

Sztuka życia według stoika

Jak wyglądałby świat, gdyby każdy człowiek koncentrował się w swoim życiu tylko na tych rzeczach, które są od niego w stu procentach zależne? W jakiej żylibyśmy rzeczywistości, gdyby każdy z nas mógł autonomicznie decydować o wyznawanych przez siebie wartościach, za jedyne ograniczenie uznając czynniki zewnętrzne, niezależne od nas samych? Czy w takich warunkach możliwe byłoby funkcjonowanie społeczeństw i pielęgnowanie narodowych tożsamości, czy też zwyciężyłby indywidualizm, obieranie kursu na „bezludną wyspę”?

Istota polskości – odwieczny spór

Skłóceni i podzieleni żyjemy w dość powszechnym przekonaniu, że w przeszłości byliśmy zdolni do wypracowywania kompromisów i życia ze sobą w zgodzie. Czy aby jednak na pewno tak było? Polskie doświadczenia historyczne wskazują na to, że „podział plemienny” naszego społeczeństwa jest trwalszy, niż mogłoby nam się to wydawać. W czym tkwi jego rdzeń? Jak, pomimo tego balastu, udaje nam się od lat modernizować nasz kraj i pokonywać kolejne bariery rozwojowe?

Dlaczego interdyscyplinarność?

Specjalizacji i interdyscyplinarności nie powinno się stawiać na jednej szali. Specjalizacja dotyczy bowiem poziomu jednostki, a interdyscyplinarność – poziomu zespołu. Sukces najbardziej innowacyjnych światowych firm wziął się z tego, że potrafiły one pod jednym dachem zebrać specjalistów z różnych dziedzin, zdolnych do wzajemnej współpracy, interakcji, wymiany myśli. To za sprawą tak rozumianej interdyscyplinarności powstają współcześnie najbardziej zaawansowane technologicznie, przełomowe produkty i usługi.

Etos rycerski – przeżytek czy punkt odniesienia?

Etos rycerski, choć utożsamiany ze średniowieczem, ma swoje znacznie głębsze, starożytne korzenie. Mówi się, że charakterystyczny dla niego kod zachowań jest wręcz uniwersalny. Czy na pewno? Czy we współczesnym świecie, w czasach cynizmu, kalkulowania i pragmatyzmu, jest miejsce na postawy rycerskie? Jakie ryzyka niesie uwspółcześnianie tego etosu? Jakie piętno odcisnął on na polskiej kulturze i Polakach?

Nowe technologie dla nowej filozofii życia

Wchodzimy w erę gospodarki współdzielenia, gdzie wygoda korzystania z dóbr niweluje atrakcyjność ich posiadania. Pozostaje w nas jednak głęboko zakorzeniona potrzeba „bycia kimś”, na którą dotychczas odpowiadaliśmy gromadząc powszechnie pożądane dobra czy wyznaczniki statusu, jak np. egzotyczne wycieczki czy drogie samochody lub gadżety. Jak potrzebę tę będziemy zaspokajali w nadchodzącej przyszłości? Jakie znaczenie będzie miała dla nas lokalność? Jak będziemy odnajdywać się w świecie ekonomii cyrkularnej?

Polskie miasta nieszczęśliwe?

Po 1989 roku mieszkalnictwo zostało w Polsce powierzone w dużej mierze sferze rynkowej. Dziś odczuwamy tego negatywne skutki – zarówno na płaszczyźnie przestrzenno­‑wizualnej, ekonomicznej, kulturalnej, jak i społecznej. Chaos urbanistyczny, suburbanizacja, atomizacja społeczna sprawiają, że zanika kapitał społeczny i zaangażowanie obywatelskie. Czy mądra polityka mieszkaniowa może stać się remedium na te problemy? W jaki sposób ją zaprojektować?

O potrzebie ethosu obywatelskiego

Ethos wśród Polaków odnosi się bardziej do narodu niż do państwa, wznosząc na piedestał wzór Polaka­‑patrioty. Ten, kto nosi miano „patrioty”, apeluje jednak głównie do uczuć ojczyźnianych, a nie do cnót obywatelskich. Na przestrzeni wieków nie ukształtował się w naszym kraju ani nie upowszechnił ethos obywatela­‑państwowca, republikanina, obywatela­‑samorządowca. Dlaczego jest on nam dziś tak pilnie potrzebny? Jak uformować pożądany wzorzec, ideał i ethos Polaka­‑obywatela?

Od Polaka konsumenta do twórcy wspólnotowości?

Cywilizacja zachodnia żyje dziś w świecie „kultury przyjemnościowej”. Rzeczy i usługi zastępują relacje międzyludzkie, a interes rynku jest stawiany ponad interesem społeczeństwa. Nurt ten dotarł już do Polski i wywiera dużą presję na kształt naszej posttransformacyjnej kultury mentalnej i świadomościowej – nadal jeszcze nieuformowanej i płynnej. Czy Polacy potrafią wyjść poza myślenie konsumpcyjno­‑przyjemnościowe i stać się twórcami nowej wspólnotowości?

Wspierajmy najlepszych?

W ostatnich latach Świętym Graalem polskiej polityki gospodarczej było pobudzanie przedsiębiorczości Polaków. Jakich efektów oczekiwano? Przede wszystkim rosnącej liczby zakładanych firm. To z tego względu wsparcie kierowane do nowo powstających przedsiębiorstw przybierało często charakter wręcz socjalny. Nadszedł już czas, by takiemu podejściu położyć kres, kładąc nacisk nie na ilość, lecz na jakość polskich przedsiębiorstw – na ich konkurencyjność, innowacyjność, produktywność, czy mówiąc wprost – siłę gospodarczą. Tylko w takim wypadku będą one w stanie zaznaczać swoją obecność na rynkach międzynarodowych, a także awansować w globalnych łańcuchach tworzenia wartości.
Na górę
Close