Pandemia obnażyła naszą delikatność
Marcin Skrzypek
Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN”, Członek Rady Programowej Kongresu Obywatelskiego
Choć nie wiemy, jak długo potrwa pandemia, wiele wskazuje na to, że już niebawem nasze życie zacznie wracać do względnej normalności. Oczywiście będzie to normalność nieco zmodyfikowana. Sytuacji, która nas dotknęła nie sposób jednak przyrównać do zdarzeń takich jak wojna czy okupacja – nie ma głodu i bezprawia, ludzie nie umierają masowo, jest prąd, są paliwa, środki łączności. Dotyka nas przede wszystkim obniżenie komfortu życia, to, że nie możemy spotkać się ze znajomymi, skorzystać z niektórych usług czy wyjść na spacer. Czy te – bądź co bądź drobne jednak – odstępstwa od dotychczasowej normy nie świadczą więc bardziej o naszej nadmiernej delikatności, niż o wielkim kataklizmie, który wielu dziś rysuje?