Jak skutecznie wesprzeć polską gospodarkę w transformacji i rozwoju?
Najważniejszym priorytetem inwestycyjnym Polskiego Funduszu Rozwoju na nadchodzące lata będzie wsparcie szeroko rozumianej transformacji klimatycznej, obejmującej m.in. energetykę, transport, budownictwo oraz przemysł. Dlaczego dla PFR-u obszar ten jest tak istotny? Które jego elementy będą wymagały szczególnej uwagi? Jakie inne kluczowe obszary wytypował PFR i na czym polegać będzie wsparcie?
Rozmowę prowadzi Marcin Wandałowski – redaktor publikacji Kongresu Obywatelskiego.
Które z wyzwań rozwojowych stojących dziś przed Polską uznaje Pan za najistotniejsze?
Wyzwaniem numer jeden jest transformacja klimatyczna. Większość z nas ma świadomość, że ponad 60% wytwarzanej w Polsce energii pochodzi z węgla, co przekłada się na jej wysokie ceny. Wiemy też, że nasze miasta należą do najbardziej zanieczyszczonych w Europie. Tę diagnozę można uzupełnić o szereg innych faktów. Samej transformacji klimatycznej nie ograniczam przy tym jedynie do energetyki – składają się na nią również takie działania, jak np. rozwój niskoemisyjnego transportu, zwiększanie efektywności energetycznej budynków czy dekarbonizacja najbardziej emisyjnych sektorów przemysłu.
Dla Polskiego Funduszu Rozwoju transformacja ta będzie priorytetem, co zostanie wyraźnie podkreślone w naszej nowej, opracowywanej właśnie strategii. Szczególnie istotne będą dla nas dwa aspekty. Po pierwsze – uzupełnianie montażu finansowego projektów w energetyce odnawialnej o finansowanie kapitałowe lub dłużne. Z zainteresowaniem będziemy patrzyli na niezupełnie nowe, lecz dopiero zmierzające do materializacji kierunki w energetyce, takie jak offshore, magazyny energii, a także wodór.
Z drugiej strony w ramach transformacji klimatycznej widzimy też potrzebę wspierania budowy łańcuchów wartości w Polsce tak, aby maksymalnie zinternalizować długoterminowe korzyści gospodarcze wynikające z transformacji. Już w tym momencie jesteśmy zaangażowani – bezpośrednio i pośrednio – w tworzenie tych łańcuchów, np. rozbudowujemy terminal T5, który będzie pierwszym w tej części Bałtyku terminalem instalacyjnym przeznaczonym do rozwijania krajowych farm wiatrowych, a w przyszłości być może również zagranicznych.
W ramach transformacji klimatycznej widzimy potrzebę wspierania budowy łańcuchów wartości w Polsce tak, aby maksymalnie zinternalizować długoterminowe korzyści gospodarcze wynikające z transformacji.
Jakie inne istotne wyzwania PFR widzi na horyzoncie?
Kluczowe jest wyzwanie innowacyjne. Innowacyjność to temat bardzo rozległy i zróżnicowany – są obszary, w których polskie firmy znakomicie sobie radzą. Mam tu na myśli, np. branżę fintech czy też produkcję komponentów w „zielonych” łańcuchach wartości.
Nie zmienia to jednak faktu, że w zakresie innowacyjności Polska ma braki, które sytuują nasz kraj dużo niżej od większości państw europejskich. PFR dysponuje natomiast, zapewne najbardziej rozwiniętym w skali kraju, skalowalnym aparatem narzędziowym do wspierania ekosystemu innowacyjności. W ramach PFR-u funkcjonuje Fundusz Funduszy, który zasila wszystkie rodzaje prywatnych funduszy inwestujących w innowacje – od starterowych, aż do fazy dojrzałego private equity. Stworzyliśmy też i od wielu lat rozwijamy kompetencje szkoleniowe, np. dla startupów, które chciałyby rozwijać nowe umiejętności, czy dla firm stawiających pierwsze kroki w cyfryzacji swojej działalności.
Mówiąc o wspieraniu innowacyjności, trzeba też mieć na uwadze akumulację krajowych oszczędności w długim okresie. W tym właśnie celu PFR rozwija Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK). Łączna wartość aktywów netto (WAN) funduszy PPK sięga dziś około 30 mld zł i cały czas rośnie. Wiemy, że ta kwota mogłaby być jeszcze większa, dlatego będziemy zachęcali zarówno pracowników, jak i pracodawców, żeby brali w PPK aktywny udział.
Dostrzegamy, że w zakresie innowacyjności Polska ma dość istotne braki, które sytuują nasz kraj dużo niżej od większości państw europejskich. Tymczasem PFR dysponuje, zapewne najbardziej rozwiniętym w skali kraju, skalowalnym aparatem narzędziowym do wspierania ekosystemu innowacyjności i chcemy to wykorzystać.
Większa innowacyjność polskiej gospodarki to zarazem jej większa konkurencyjność na arenie globalnej.
To prawda – zresztą jednym z priorytetów PFR-u będzie również wsparcie ekspansji zagranicznej polskich przedsiębiorstw, w tym poprzez Fundusz Ekspansji Zagranicznej PFR. Za jego sprawą pomagamy polskim spółkom wychodzącym za granicę, np. poprzez wsparcie kapitałowe, w ramach którego PFR pojawia się jako mniejszościowy, pasywny inwestor w transakcjach M&A.
Ponieważ spółek wychodzących z Polski na zagraniczne rynki wciąż jest niewiele, PFR ma pragmatyczne podejście do kierunków geograficznych i sektorowych ekspansji. W tym zakresie koordynujemy pomoc w ramach Grupy PFR, na którą składają się podmioty o komplementarnej ofercie produktowej: PFR S.A., Bank Gospodarstwa Krajowego, Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych czy Polska Agencja Inwestycji i Handlu. Mając na uwadze obecną sytuację, będziemy dążyli m.in. do mocniejszego wsparcia działalności polskich spółek na rynku ukraińskim.
PFR jest dobrym wehikułem do tego, by mobilizować finansowanie. Jego zadaniem jest demonstrowanie, że dana inwestycja jest nie tylko ważna dla rozwoju Polski, ale też komercyjnie opłacalna, co z kolei otwiera drogę do dołączenia kolejnych inwestorów.
Czy coś jeszcze znajduje się na liście priorytetów rozwojowych określonych przez PFR?
Warto wspomnieć jeszcze o kwestii rozwoju rynku kapitałowego, która jest dla nas bardzo istotna. Łączy się ona z tematem innowacyjności. Razem z partnerami ze strony rządowej pracujemy nad rozwiązaniami wzmacniającymi rynek kapitałowy, w szczególności w segmentach, takich jak venture capital czy private equity, które ciągle charakteryzują się niedostatkiem finansowania.
W tym kontekście należy zwrócić uwagę na to, że w ostatnich latach dużą część fundraisingu w segmentach venture capital i private equity stanowiło finansowanie pochodzące z instytucji rozwojowych, jak np. PFR, Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), Bank Światowy czy Europejski Fundusz Inwestycyjny (EFI). Po wybuchu wojny w Ukrainie część inwestorów prywatnych – z uwagi na percepcję ryzyka – istotnie zredukowała ekspozycję na rynek polski.
Wracając do kwestii energetyki – czy PFR ma w planach finansować budowę elektrowni jądrowej?
Mandat inwestycyjny nie zabrania nam inwestowania w energetykę jądrową, czym różnimy się od wielu instytucji rozwojowych. PFR jest zatem jedną z potencjalnych instytucji finansujących, które mogą rozważać zaangażowanie się w taki projekt. Z drugiej strony jesteśmy też dobrym wehikułem do tego, by finansowanie mobilizować. Zadaniem PFR-u jest demonstrowanie, że dana inwestycja jest nie tylko ważna dla rozwoju Polski, ale też komercyjnie opłacalna, co z kolei otwiera drogę do dołączenia kolejnych inwestorów do konsorcjum finansującego.
Na tym polu chcemy działać trochę bardziej proaktywnie. Podjęliśmy szereg inicjatyw mających na celu identyfikację i zachęcenie inwestorów z całego świata, takich jak duże fundusze infrastrukturalne czy emerytalne, do współinwestowania w polskie projekty. Wśród tych projektów może być wspieranie energetyki jądrowej.
W jaki sposób zwiększyć zainteresowanie naszym krajem jako miejscem do zainwestowania w rozmaitych obszarach, np. energetycznym czy infrastrukturalnym?
Temat ten jest dość złożony – wynika on bowiem m.in. z poziomu wiarygodności danego kraju, jego stabilności, pozycji w regionie czy też skali projektów, jakie mogą w nim zostać przeprowadzone. Duzi inwestorzy szukają z reguły projektów zakrojonych na szeroką skalę, zatem jeśli chcemy ich zainteresować, powinniśmy oferować im takie właśnie przedsięwzięcia. Podstawą jest zatem przygotowanie shortlisty projektów, które warto przedstawić tego typu partnerom.
W obszarze wsparcia samorządów będziemy funkcjonowali dodatkowo, punktowo – tam, gdzie możemy uzupełnić istniejące już finansowanie. Szczególnie interesują nas przedsięwzięcia samorządowe o „zielonym” charakterze, związane np. z niskoemisyjnym transportem czy przetwórstwem odpadów oraz PPP.
Należy też dokonać dobrego rozeznania wśród samych inwestorów. Wymaga to aktywnego zaangażowania w proces. Nasza strategia powinna zawierać mechanizmy efektywnego przekonywania do inwestycji w naszym kraju również tych podmiotów, których mandat geograficznoinwestycyjny nie obejmował dotąd Polski. W mojej ocenie mamy tu do wykonania sporo pracy u podstaw.
Jak PFR planuje wspierać inwestycje realizowane przez samorządy?
Finansowanie samorządów jest integralną częścią naszego planu inwestycyjnego. W ich kontekście – podobnie jak w przypadku sektora prywatnego – chcemy uzupełniać finansowanie tam, gdzie go z różnych powodów brakuje. Tematycznie interesują nas przedsięwzięcia samorządowe o „zielonym” charakterze, związane np. z niskoemisyjnym transportem czy przetwórstwem odpadów. Obiecującą drogą wsparcia dla samorządów jest partnerstwo publiczno-prywatne (PPP). Obecnie w formule PPP jesteśmy obecni w projektach parkingowych czy w projekcie krakowskiego szybkiego tramwaju. W obszarze wsparcia samorządów będziemy funkcjonowali dodatkowo, punktowo – tam, gdzie możemy uzupełnić istniejące już finansowanie.
Zakres priorytetów inwestycyjnych PFR-u jest bardzo szeroki. W jaki sposób planujecie zdobyć środki na ich finansowanie?
Zawsze podkreślam, że PFR jest instytucją stosunkowo nową. Zaczęliśmy intensywnie rozbudowywać portfel inwestycyjny osiem lat temu. Jest to horyzont dłuższy niż typowa perspektywa inwestycyjna funduszu prywatnego, lecz krótszy niż np. perspektywa funduszu infrastrukturalnego. Mówię o tym dlatego, że wchodząc szeroko w tematy inwestycyjne, będąc przy tym wciąż „młodą” instytucją, w dużej mierze polegaliśmy na dokapitalizowaniu ze strony państwa. Nie wykluczam, że dalej będziemy z tego narzędzia korzystać, gdyż stanowi ono naturalny instrument zwiększania naszych możliwości inwestycyjnych.
Istnieją jednakże dwa elementy, na które warto zwrócić uwagę. Po pierwsze, przegląd portfela inwestycyjnego PFR-u robi się coraz bardziej istotny. Zakładamy, że w jest w nim miejsce na więcej dynamiki – z jednej strony wychodzenie z niektórych lokat, z drugiej reinwestowanie uwolnionych w ten sposób środków. Po drugie, w przyszłości możemy rozważyć uruchomienie emisji obligacji, przeznaczonych np. na cele transformacji klimatycznej. Zakładam jednak, że nie wydarzy się to bardzo szybko, gdyż potrzebujemy czasu, by się do tego dobrze przygotować.
Zakładam, że Pracownicze Plany Kapitałowe będą w przyszłości jednym z głównych „silników” zasilających prywatne, długoterminowe oszczędności.
Na zakończenie chciałbym jeszcze wrócić do kwestii Pracowniczych Planów Kapitałowych. Jak będzie wyglądała ich przyszłość, dalszy rozwój?
PPK rośnie i zyskuje coraz większe zaufanie społeczne, co nas bardzo cieszy. Tak jak wspominałem, wartość aktywów przekroczyła już 30 mld zł. Byłbym bardzo zadowolony, gdyby kwota ta urosła, np. do 300 mld zł, gdyż pozwoliłoby to bardziej efektywnie i efektownie zamieniać te oszczędności w inwestycje. Obecna wartość aktywów jest jeszcze dość mała i dopiero w przyszłości system ten ma szansę stać się jednym z głównych silników zasilających prywatne, długoterminowe oszczędności. Pocieszające jest to, że z możliwości oszczędzania w PPK skorzystało już 3,67 mln osób, a co miesiąc do programu dołącza od 20 do 30 tysięcy nowych uczestników.
Artykuł ukazał się w „Pomorskim Thinkletterze” nr 4(19)/2024. Cały numer w postaci pliku pdf (20 MB) jest dostępny tutaj.
Dofinansowano ze środków Polsko‑Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach Programu „Pro Publico Bono”.
Wydawca
Partnerzy
Partnerzy numeru